"Sny i mity zawierają ważne przesłania od nas do siebie samych"
Erich Fromm
Jung zwykł mawiać, że to nie my mamy kompleksy, ale że
kompleksy maja nas. Podobnie jest ze snami - nie my je mamy, lecz one mają nas.
Sny należą do człowieka tak samo, jak myśli, zamiary,
uczucia. To pouczające, lustrzane obrazy duszy dla tych, którzy potrafią je
odszyfrować. Owe wewnętrzne drogowskazy
mają tę zaletę, że pochodzą z duszy człowieka, dlatego przemawiają do nas obrazkowym językiem podświadomości.
Między dniem a nocą jesteśmy wędrowcami pomiędzy dwoma
światami. Tym w którym życie jest w pełni świadome i tym drugim, który pozwala
zapaść w podświadomość. Sny nasze drugie życie, to przebywanie w cieniu innego świata. Świata naszych dusz.
Zawsze miałam bogate, kolorowe i intensywne sny. Niektóre z
nich zapadały mi głęboko w pamięć. Były tak charakterystyczne, że bardzo długo
je pamiętałam, niektóre nawet do dziś.
Ostatnio miałam sen z kategorii takich, kiedy nie wie się do
końca czy to sen czy jawa. Wywarł na mnie ogromne wrażenie. Może dlatego, że
był w jakiś sposób oczekiwany, wyproszony? Nie sam sen ale osoba, którą pragnęłam spotkać
tam, we śnie.
Czasem jak nie do końca rozumiem sensu swojego snu, stawiam sobie karty. Zawsze pomagały mi spojrzeć na
sen inaczej czasem skojarzyć coś co nie przyszło by mi nawet do głowy a czasem prowadziły do ciekawych odkryć. Te przepełnione
symbolami karty są wspaniałym pośrednikiem i tłumaczem pomiędzy światem
fizycznym a niefizycznym.
Zamieszczam dwa rozkłady kart z których korzystam
ROZKŁAD - SEN
1. Jakie jest pierwotne znaczenie
snu?
2. Co sen chciał mi przez to
powiedzieć?
3. Jaki to ma związek
z moją przeszłością?
ROZKŁAD - ZNACZENIE SNU
1.
Co zobaczyłeś
we śnie?
3.
Po co był ten sen, co chciał ci przekazać?
4. Rada
praktyczna
Karty, które tym razem
pomogły mi zrozumieć głębiej znaczenie snu, to karty z talii Osho Zen. Są
ciekawą odskocznią od tradycyjnej interpretacji, wnoszą nieco inne spojrzenie na to co próbujemy z nich odczytać.
Z
pewnością nie są tradycyjnym Tarotem. Są bardziej transcendentalną grą Zen, która odzwierciedla daną chwilę, pokazuje po prostu to,
co jest tu i teraz, bez osądzania czy porównywania. Przypominają o potrzebie zharmonizowania się z wrażliwością, intuicją, współczuciem, przyjmowaniem,
odwagą
i
indywidualnością oraz zapraszają do większej uważności w życiu.
Karty
z mojego rozkładu – (1) 8 Pucharów, (2) 9 Denarów, (3) 10 Mieczy
Karta druga 9 Denarów
 |
Gotowość | |
Śmierć
nie
będzie
dla ciebie śmiercią, lecz drzwiami
do stanu boskości tylko wtedy, gdy twoja medytacja wniesie w
ciebie światło rozjaśniające każdą
noc.
Gdy w sercu masz światło, śmierć
sama
przemienia się w nowe życie i zanurzasz
się w
duchu Wszechświata, stajesz
się jednością
z oceanem.
A dopóki nie poznasz jego doznania, żyjesz na próżno. Teraz jest czasem
wiecznie trwającym, owoc jest zawsze dojrzały. Wystarczy
zebrać odwagę by wejść
do
wewnętrznego
lasu. Owoc jest zawsze dojrzały, a pora zawsze
właściwa. Nie ma
czegoś takiego,
jak niewłaściwa pora.
Komentarz do karty:
Gdy owoc jest dojrzały, sam spada z drzewa.
Zwisa z gałęzi, tryskając sokiem, a chwilę
później spada...
nie dlatego, że jest do tego zmuszony czy stara się
spaść, lecz dlatego, że drzewo poznało tę
gotowość
i
po prostu pozwoliło mu odejść. Gdy ta karta pojawi się
w
układzie,
oznacza, że jesteś gotów, by dzielić
się
swoim wewnętrznym
bogactwem, swym sokiem. Wystarczy jedynie odprężyć
się
i
być takim,
jaki jesteś, i chcieć, by to się stało. To dzielenie
się sobą, wyrażenie własnej kreatywności może dokonać
się
na
wiele sposobów: w pracy, w związkach z innymi,
w codziennym życiu. Nie trzeba żadnego
szczególnego przygotowania czy wysiłku. Po prostu
nadszedł właściwy moment.
Karta trzecia – 10 Mieczy
 |
Odrodzenie |